Hej!
Mam cienkiego 700 jeszcze z pierwszego etapu produkcji (ze znaczkiem FSM) z 93r.
Numer silnika mieści się jeszcze w tej magicznej liczbie 3633974 którą podaje książka jako granicę zmiany przebiegów serwisowych z 12000 km na 15000 km. Domyślam się że wynika to z zastosowania na początku produkcji gorszych materiałów i procesów produkcyjnych.
Nie wiem czy był remontowany przez poprzedniego właściciela, więc możemy założyć, że nie lub, że tak ale nadal z zastosowaniem starych technologicznie materiałów.
Moje pytanie brzmi:
Czy taki silnik nadaje się do zalania go olejem półsyntetycznym lub w pełni syntetycznym?
Pytam bo wiem, że w przypadku silników zabytkowych przy doborze oleju trzeba zwracać uwagę na materiał z którego zostały wykonane uszczelnienia - tradycyjna guma może sparcieć i zniszczyć się od syntetycznych olejów. A nie wiem z czego robiono uszczelnienia w 1993 roku w FSM..
Ostatnio edytowany przez Gustawo (2019-05-09 23:14:14)
Offline
Jest to silnik z maluch a dokładniej mówić z Bis'a więc konstrukcyjnie przystosowany do oleju mineralnego.
Offline